marian-Rumia marian-Rumia
195
BLOG

Partie polityczne traktują Wyborców, jak kobiety w Arabii Saudyj

marian-Rumia marian-Rumia Polityka Obserwuj notkę 4

Głosujemy nie "za", głosujemy "przeciw"

Głosujemy nie "za", głosujemy
"przeciw" / fot. Strozyk/REPORTER

Pewnie każdy z nas zna takie małżeństwo, w którym mąż bije żonę... prawda? Dlaczego tak się dzieje? Przecież gdyby kobieta nie lubiła być bita wykopała by męża "na zbity pysk". Prawda?

Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego? Dlaczego bita żona nadal pozostaje w związku z takim palantem? Wnioskuję tylko jedno - ona to lubi. Tak ona lubi być bita przez tego mężczyznę. Myślę, że bita kobieta nie może żyć bez bycia poniżaną na oczach swoich własnych dzieci. Czy to jest normalne, pewnie nie, a jednak tak właśnie się dzieje.

Za parę dni mamy podjąć decyzję i wybrać jedną z partii politycznych. Partię, która nie ważne jak się nazwała, nie ważne co naobiecywała, nie ważne czego już dokonała, a co nam jeszcze naobiecuje, mamy iść na Wybory oddać głos, bo to nasz obywatelski obowiązek. Są i tacy, którzy twierdzą, że nie jest patriotą ten, kto nie wykorzystuje praw, o które walczyli nasi ojcowie.

Szukałem programów wyborczych partii, które jak zwykle obiecują "gruszki na wierzbie", abyśmy tylko po raz kolejny oddali swój głos na tą najwięcej obiecującą. Rozpocząłem oczywiście od tej mającej na dzień dzisiejszym największe poparcie:

"Platforma Obywatelska jest partią rozsądku, umiaru, centrum, a nie szaleństw i skrajności", jak mówi Władysław Bartoszewski.

"Już od 10 lat Platforma Obywatelska wyzwala pozytywną energię Polaków. Ta energia, to efekt ciężkiej pracy każdej Polki i każdego Polaka. To ona stała się kołem zamachowym polskiego dynamicznego rozwoju, budzącego obecnie w świecie szacunek i podziw. Nie ma twórczego społeczeństwa bez aktywnych obywateli.

Platforma Obywatelska krok po kroku buduje sprawne państwo. Ten wysiłek opiera się na dwóch wartościach: służbie i solidarności. Po pierwsze: to państwo ma służyć obywatelowi, a nie obywatel państwu. Po drugie: warunkiem dobrobytu nas, żyjących tu i teraz, jak i naszych dzieci, dziś bardziej ufnie spoglądających w przyszłość, jest więcej, a nie mniej społecznej solidarności. Nie ma dobrobytu bez solidarności.

Konsekwentnie wzmacniamy fundamenty naszej gospodarki. Jej stabilność już uchroniła nasz kraj przed skutkami światowego kryzysu. Teraz będziemy dalej starali się stwarzać jak najlepsze warunki dla wyzwolenia kreatywności i inteligencji Polaków tak, by przełożyły się one na innowacyjność naszej gospodarki. Innowacyjność jest bowiem największą dźwignią rozwoju naszych regionów, niezależnie od ich przeszłych, historycznych uwarunkowań. Innowacyjność pokazuje też, iż najważniejszym ogniwem w gospodarce jest człowiek – jego rozwój, edukacja i kompetencje. Nie ma innowacyjności gospodarczej bez kreatywności ludzkiej.

Naszym niezmiennym celem pozostaje poprawa jakości życia każdej polskiej rodziny, systematyczne podnoszenie komfortu życia każdej Polki i każdego Polaka. Razem, dzień po dniu, chcemy budować Polskę, która jest naszym wspólnym domem. Domem, w którym każdy znajduje swoje miejsce".

Chciałem wcześniej zakończyć cytowanie tego szeregu życzeń i marzeń pana Bartoszewskiego, ale w tym jego oświadczeniu w każdym zdaniu znajduje się przejaskrawiona ocena tego, co niby to zrobił był rząd złodziei w nazwie posiadający dla niepoznaki słowo "Obywatelska".

Panie Bartoszewski w Arabii Saudyjskiej kobiety nie mogą się uczyć, korzystać z internetu, studiować, a nawet prowadzić samochodu. Za pocałunek na ulicy więzienie, za telefon w szkole 90 batów, za kradzież obcięcie ręki. Rząd, który Pan tu nam promuje oszukuje i okrada Polaków w biały dzień, a my Polacy mamy milczeć? Bo co, 90 batów?

Rząd Tuska to zgraja złodziei, tylko dlaczego mają jeszcze obie dłonie?

Jak żyć Panie Premierze

- Jak żyć panie premierze. Mam zniszczone gospodarstwo i nie dostałem pieniędzy. Dlaczego pan przyjeżdża w miejsce, gdzie prawie nic się nie stało. Zapraszam do siebie, po prostu nie mogę mówić - krzyczał ze łzami w oczach do premiera Tuska rolnik z gminy Przysucha w woj. mazowieckim.

Donald Tusk rozpoczął w sobotę rano wizytę w miejscowościach, które zniszczyła lipcowa wichura. Premier spotkał się z lokalnymi władzami i mieszkańcami wsi Sady-Kolonia (gmina Klwów).

- Nie mamy jak żyć panie premierze. Mam kredyt kilkadziesiąt tys. zł i teraz nie mam z czego go spłacić. Nie dostałem pieniędzy. Ja nie życzę panu takiej sytuacji i pana rodzinie. Jak żyć, mi już się nie chce nic robić, bo ręce opadają - żalił się rolnik. I narzekał na ministra rolnictwa. - Przyjechał popatrzył i tylko powiedział, żebyśmy nie narzekali - ubolewał.

- W czasie rządów PO przybyło około 100.000 etatów tzw. "budżetówki".

- Są powodzianie, którzy nie otrzymali jeszcze żadnej pomocy.

- Każdemu Polakowi Rząd PO zabrał z "pochówkowego" dwa tysiące złotych, jakim prawem, przecież przez całe życie płacimy podatki.

- Rząd PO przyznał bogatym rodzinom ofiar smoleńskich po 250 tysięcy złotych z możliwością powiększenia tej kwoty, a rodzinom ofiar Katastrofy Hali w Katowicach wypłacono jakieś grosze, rodzinom ofiar 18 Polaków , którzy zginęli w drodze do pracy, wypadku autobusu w Niemczech i dziesiątkom innych wypadków nie wypłacono nic, bo jak można nazwać wypłatę 3 tysięcy w porównaniu z rodzinami smoleńskimi?

- Nawałnice przeszły nad woj. mazowieckim (powiat przysuski, gminy: Gielniów, Klwów, Rusinów i Potworów oraz w powiatach białobrzeskim i radomskim), a także w woj. łódzkim, w powiecie opoczyńskim, w gminach: Białaczów, Żarnów, Opoczno i Paradyż. Mieszkańcy z terenów poszkodowanych otrzymali zasiłki do 6 tys. zł z pomocy socjalnej. Są to środki bezzwrotne, pochodzące z budżetu państwa.

- W kilku województwach wypłacono już część odszkodowań. Poszkodowane w nawałnicach rodziny mogą ponadto liczyć na zasiłki na odbudowę i remont domów. Dodatkowo, rolnicy poszkodowani przez lipcową nawałnicę mogą liczyć m.in. na zasiłki do 5 tys. zł oraz preferencyjne kredyty do 100 tys. zł. Rolnicy mogą się także ubiegać o wsparcie finansowe na odtworzenie produkcji w wysokości do 300 tys. zł z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, wypłacane przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Panie Premierze Tusk okrada Pan biednych Polaków, a rozdaje swoim - tym,  którym nic nie brakuje, jest Pan złodziejem, ukradłeś mi 2000 zł i to jest fakt, ja też jestem Polakiem i nie wyraziłem zgody.

5 tysięcy zł. na remont zniszczonego domu? Proponuje Pan tym biednym, pokrzywdzonym przez los Polakom kredyty do 100 tysięcy złotych, a rodzinom smoleńskim lekką ręką kazał Pan wypłacić po 250 tysięcy? Dlaczego rodziny smoleńskie nie otrzymały propozycji preferencyjnych kredytów?

Oto komentarz na jaki trafiłem na jednym z portali internetowych:

"...nie wierzymy już w jakiekolwiek kompetencje PO... my chcemy godnie żyć, chcemy godnych płac i emerytur, bo dzisiaj emeryci nie mają na chleb ani na lekarstwa, chcemy zagwarantowania godnego leczenia, chcemy by naród nie musiał wyjeżdżać za pracą, chcemy by podział dochodu narodowego był sprawiedliwy, aby nie było tak rażących różnic w zarobkach, nie chcemy układów i korupcji, emeryci mają mieć godne emerytury i nie powinni już blokować miejsc pracy dla młodych, chcemy aby emeryci o 50% ostatniej pensji mieli wyrównanie do takiej proporcji jak kiedyś emeryci, którzy otrzymywali 80% ostatniej swej pensji, chcemy zmiany ordynacji, by głosowano na człowieka, który w oparciu o mądry regulamin przeszedłby wstępną rekrutację. Ten regulamin powinien dopuszczać kandydatów wykształconych, doświadczonych, uczciwych, powyżej 35 lat, o wysokiej kulturze i moralności, my nie chcemy przypadkowych ludzi pełniących rolę maszynki do głosowania, nie chcemy zwykłych sportowców, artystów ani modeli, oni nie potrafią nic konstruktywnego stworzyć, nie chcemy jakiś parytetów równych dla kobiet czy mężczyzn, które nic nie wniosą, my chcemy ludzi wyjątkowo mądrych, twórczych, mających wizję naprawy kraju, pracujących dla kraju i narodu, chcemy by Polska liczyła się w świecie, a ludzie żyli godnie i nie musieli być na usługach w innych krajach, my chcemy stworzenia nowych taryfikatorów płac, oszacowania wartości konkretnej pracy, chcemy zlikwidowania niepotrzebnych spółek i kominów płacowych, chcemy by człowiek pracował na jednym etacie, a nie na kilku... dlatego parlamentarzystów takich jak mamy, dbających jedynie o własne kieszenie i swoje miasta nie potrzebujemy!!!"  (autor - realista)             

Jestem Polakiem, zasługuję na więcej mówią Polacy i proponują nam głosowanie na PiS.

Ja wiem jedno, mam dość obiecanek PiS i PO. Mam również dobrą pamięć i SLD już dawno podziękowałem. Oczywiście na wybory pójdę, zagłosuję na... Palikota, ale będzie to wybór jak zwykle "przeciw".

Bogusław Dmochowski opisał to, co się dzieje w swoim artykule, którego przeczytanie polecam: Wybory parlamentarne 2011

wysoki, szatyn a właściwie już siwy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka